dinosaurs roam the earth

dinosaurs roam the earth

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Ja, a prawo jazdy na bruku.

Idę, niby w słońcu, ale w zimnie. Niby rozchełstana, w nieładzie z tym całym szalikiem, z kurtką i czapką dziurawą rękawiczką, ale ubrana w bonusowy dodatkowy sweter chroniący przed zimową depresją. Idę między blokami, we wczesne, suche grudniowe popołudnie. Sprawdzam w portfelu, ile gotówki uciułam, ile zsumuję groszy, czy starczy mi na zakup zielonej sałaty do obiadu, czy nie mogę jej zjeść przed wizytą w bankomacie, bo wszystkie moje pieniądze poszły na ser feta. Myślę w tym czasie, czy będę mogła w sklepie Prosiaczek nakupić sobie mięsa (tyle mięsa, że dziewczynie powinno być wstyd) i zapłacić kartą.

Idę, z szalikiem, czapką, kurtką i tym ciepłym swetrem i z torebką i otwartym portfelem i jeszcze głową pełną jakiś głupot, piersi z kurczaka, sałaty.

Jak mi nie wypadnie całe życie z portfela! Na brukowaną kostkę, która zazębia się spokojnie i intrygująco, jak zawsze. Wypada mi dowód, tożsamość. Wypada mi prawo jazdy. Wypada mi, na ten bruk, moja nowa legitymacja studencka z brzydkim zdjęciem, wypada mi ładne zdjęcie, które przecież mogłam dać do legitymacji studenckiej. Wypada mi karta do salonu gier, którą założyłam z bratem, starszym bratem, żeby zagrać na automatach do tańczenia i automatach do strzelania do zombie. Wypada mi wreszcie z tego wszystkiego, na tą grudniową zimową kostkę brukową moja mała club karta TESCO, którą mogę sobie nabić punkcik wydając fortunę na ten mój ser feta.

Przypomina mi się, jak płakałam Mamie w rękaw, że nie chcę iść na studia. Wtedy Mama obiecała mi, że wpadnę na wysokiego faceta na uczelni i pomoże mi zbierać książki, jak w amerykańskich filmach, a potem się zaręczymy. Ta sytuacja jest na tyle podobna, że rozglądam się za tym facetem pomiędzy tymi jasnymi blokami, ale przejeżdża tylko szybko mężczyzna ubrany na czarno na rowerze.

Ja zbieram wszystkie moje karty, moje skarby i, z powodu braku potencjalnych narzeczonych,  idę dalej, do Prosiaczka po mięso i kupić sałatę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz