dinosaurs roam the earth

dinosaurs roam the earth

środa, 19 października 2011

Ja, a π/2+π/3.

Ach, Ci obcokrajowcy, z nimi to zawsze problem. - Żartuję sobie z niezasuniętego po matematyce krzesła przez naszego kolegę z Ukrainy. Wczoraj zaproponowałam mu pomoc z fizyki (nie powiedziałam mu, żeby wziął ze sobą Ciacho-Białorusina, ale pozostało to w domyśle). Chociaż to brzydko obstawiać, kiedy ktoś wyleci ze studiów, ale on nie umie dodawać ułamków zwykłych. 

Dwie i pół godziny wcześniej padłam po prysznicu z powrotem na łóżko i zadzwoniłam do mojej nowej koleżanki, koleżanki z roku - Jenny.
- Idziemy dzisiaj na tą matematykę? - musiałam się upewnić, bo nie zniosłabym tej matematyki sama. Wykazałam się absolutną pilnością, bo matematyka wyrównawcza jest dodatkowa i poszłam na nią jako wolontariusz i, żeby robić dobre wrażenie i może nauczyć się czegoś, ale zastałam tam tylko π i zamianę radianów na stopnie.W tę i nazad. Na studiach na Wydziale Fizyki.

Kilka godzin wcześniej wróciłam do domu, pogadałam z Mary (moi współlokatorzy nie mają w zwyczaju znajdować sens we wczesnym kładzeniu się do łóżka.  Raz zastałam Budynia palącego sobie fajkę przez okno w kuchni o 4 nad ranem) i położyłam się na moim rozkładanym łóżku z twardą deską. W poprzek.

Kilka chwil wcześniej przeżyłam miserable powrót do domu, uciekły mi chyba wszystkie możliwe autobusy i musiałam czekać na autobus rok, a potem jeszcze rok nim jechać. Po tym, jak dowiedziałam się plot z liceum: że Kaloryfer, chłopak z którym mam małą historię, co prawda przytył, ale jego wspaniała i mądra dziewczyna (na czym ona jest? na medycynie. NA MEDYCYNIE?), w której jest zakochany od 5 (słownie pięciu ) lat wyładniała,. I kto co studiuje i kto ma blond włosy... I po tym jak zaczął padać deszcz ten powrót do domu był jeszcze bardziej miserable.

Kilka godzin wcześniej spotkałam zdziwionego W. w Poznaniu. W tym całym Poznaniu ciągle się wpada na kogoś znajomego. Oni na mecz, my na piwo, wieczór przeciągnął się właśnie do pory rzadkich, nocnych autobusów. Tak, jak zwykle przeciągają mi się studenckie wieczory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz